czwartek, 14 października 2010

Stronnictwo Bohuna

Rzecz wzięła się od muzyki do "Ogniem i mieczem", na którą trafiliśmy, przeszukując YouTube pod kątem motywów ukraińskich - mamy takie różne fazy: na folklor, na jazz, na musicale, na domino - różne rzeczy. Synowie moi, zaintrygowani dość akurat lirycznym wideo do któregoś kawałka, zażyczyli sobie streszczenia fabuły tego całego "Ogniem i mieczem" (co uczyniłam nadzwyczaj powściągliwie, albowiem Sienkiewicz jak wiadomo absolutnie nie nadaje się dla dzieci, chyba, że ktoś wieńce z głów dziatek i ciągnące się jelita uważa za właściwe tło wychowawcze).
No i usypiałam sobie czas jakiś później Kubę śpiewając mu "Hej, sokoły" w wersji chillout, kiedy moje trzyletnie niewiniątko powiedziało z westchnieniem:
- A Bohun kochał tę dziewczynę, prawda?
- Prawda - odpowiedziałam.
Kuba zamilkł i zamyślił się.
- A ona jego nie.
- Ona jego nie. Helena kochała kogoś innego, Skrzetuskiego.
- To Bohun nie mógł jej przytulać, prawda?
- Skoro nie chciała, to nie powinien - potwierdziłam, lekko zaniepokojona wyrazem zadumy na twarzy mojego synka.
- E tam, tak trochę poprzytulać to chyba można - Kuba na to, sondująco.
- No, jeśli ktoś nie chce, to się nie powinno. A Helena nie chciała.
Kuba znowu chwilę milczał i miałam już nadzieję, że zasypia.
- Mógłby ktoś przecież mu ją przytrzymać, to wtedy by mógł bezpiecznie przytulić. Albo co - wymruczał w końcu z wyraźną dezaprobatą dla wszelkiego frajerstwa.
I zasnął.

7 komentarzy:

b.,zapiski pisze...

o matko,łez szczęścia nie mogę skutecznie i do końca obetrzeć...
mam nadzieję, że mu nikt panien nie będzie musiał przytrzymywać.

jasmeen pisze...

wielbię Twojego syna od dziś bezgranicznie :)

Bohun to moja wielka literacka miłość.
A Helena to głupia dziewoja była i tyle! Jak tu Bohuna nie kochać???

cypisek pisze...

Ja tam zawsze uważałam, że ona oczu nie miała. Bohun tak ją kochał, a Skrzetuski taki beznadziejny jakiś. Bo on za ojczyznę. Ale jego przyjaciele to i ojczyznę ratowali, i jego narzeczoną jakoś też:).

Anonimowy pisze...

No wiecie co! Skrzetuski to moja miłość, Bohun za bardzo kozaczył, a Skrzetuski, choć w gorącej głowie kąpany, to jednak ideał był :D
M.

Anonimowy pisze...

w wodzie* oczywiście :P
M.

Anonimowy pisze...

Praktyczny Jakub. :)

Unknown pisze...

Oj1 Czy tylko ja się ztroskam o los niewolonych niewiast???